Większość osób uważa, że sztucznego zapłodnienia można dokonać tylko za pomcą dwóch metod – in vivo, czyli inseminację oraz in vitro. Tymczasem istnieje o wiele więcej metod, które pozwalają na poczęcie dziecka w przypadku niepłodności. In vitro jest jednak jak do tej pory jedną z najbardziej efektywnych metod, dodatkowo możliwą do przeprowadzenia nawet tam, gdzie poprzednie sposoby nie dawały żadnego efektu.
Różnice pomiędzy in vitro a in vivo
W przypadku wielu par jedynie sztuczne zapłodnienie daje szansę na dziecko. Nie musi być to od razu metoda in vitro – odpowiedni sposób wybiera się ze względu na rodzaj niepłodności. Metody inne niż in vitro różnią się między sobą miejscem umieszczenia zapłodnionej komórki jajowej oraz stopnia jej rozwoju. Tylko metoda in vitro polega na umieszczeniu w pochwie wyhodowanego zarodka. In vivo natomiast polega na wprowadzeniu samego nasienia do dróg rodnych kobiety. W przypadku innych metod, zapłodniona komórka jeszcze przed podziałem (metoda GIFT) lub zygota (metoda ZIFT) zostaje umieszczona w jajowodzie.
Selekcja plemników przy in vitro
W przypadku metody in vitro można liczyć na dziecko nawet w przypadku, gdy zarówno partner jak i partnerka mają problem z odpowiednią liczbą gamet. By zwiększyć szanse wyhodowania zarodka w przypadku zapłodnienia pozaustrojowego, stosuje się dodatkowo metodę IMSI. Polega ona na wyborze najlepszych plemników, co zwiększa szansę zapłodnienia przy niewielkiej liczbie jajeczek.
Warunki, by skorzystać z in vitro
Aby móc skorzystać z metody in vitro należy spełnić kilka warunków. Pierwszym z nich jest wiek. Choć możliwe jest przeprowadzenie zabiegu także u kobiet po czterdziestym roku życia, ze względu na częstsze powikłania i choroby genetyczne w wielu krajach ogranicza się dostęp w takim przypadku. Ponadto trzeba podpisać kilka oświadczeń, między innymi zgodę na pobranie oocytu. Choć jest to prosty zabieg, to jednak – jak w sytuacji każdej ingerencji tego typu – mogą wystąpić powikłania.
Przebieg in vitro
By pobrać komórkę jajową, najpierw poddaje się kobietę stymulacji hormonalnej. Tylko w taki sposób można uzyskać więcej niż dwa oocyty. Potem wprowadza się plemniki w otoczenie komórki jajowej. Zapłodnienie pozaustrojowe w takie formie zachodzi samoistnie. Jednak w przypadku, gdy jakość nasienia jest słaba, na przykład plemniki są mało ruchliwe, plemnik zostaje wprowadzony bezpośrednio do komórki jajowej. Tę metodę nazywa się ICIS. Może być ona zastosowana także wtedy, gdy liczba prawidłowych plemników jest niewielka i trzeba dokonać selekcji, by istniała szansa na prawidłową ciążę.
Po zapłodnieniu komórka jajowa zostaje umieszczona w specjalnym płynie – następuje oczekiwanie na jej podzielenie się. Po tym fakcie można sprawdzić, czy uległa ona właściwemu podziałowi – konieczne jest odrzucenie nieprawidłowych. Potem można przystąpić do umieszczenia embrionu w jamie macicy.
Jest to zabieg o wiele mniej inwazyjny, niż punkcja w celu pobrania jajeczka. Po umieszczeniu podzielonej komórki jajowej w macicy, konieczne jest przyjmowanie hormonów, w celu podtrzymania ciąży. Poza tym nie ma wielu szczególnych zaleceń, należy jednak unikać dużego wysiłku fizycznego.
Ciekawe, bo przy wizycie lekarskiej lekarz ani słowem nie wspomniał mi, że są jakieś inne metody, a czym więcej czytam tym bardziej widzę, że najczęściej są one bardziej skuteczne. Nie mówiąc już o tym, że metoda in vivo jest znacznie mniej obciążająca dla organizmu niż in vitro!
A co Ty myślałaś, że lekarz poleci Ci najlepszą metodę, albo najlepsze leki? Masz 13 lat? Oczywiście, że znakomita większość lekarzy kieruje tam, gdzie mogą dostać działkę. Tak jest z in vitro, bo to bardzo drogi zabieg i nawet za kilka procent warto trochę pobajerować. No, ale przecież chodzi o to, żeby leczyć, a nie wyleczyć.
Metoda in vitro ma zdecydowanie najwyższą skuteczność. Można próbować różnych sposobów, nawet stawać na głowie, ale bez sensu tracić czas. I wszystko na ten temat.